Zrównoważone rybołówstwo
Zrównoważone rybołówstwo, czyli jakie?
Zrównoważone połowy nie zaburzają naturalnej równowagi w ekosystemie morskim, pozostawiają więcej ryb w morzach i oceanach, sprzyjają innym morskim zwierzętom.
Coraz częściej jako świadomi konsumenci oczekujemy potwierdzenia, że ryby, które kupujemy, pochodzą z łowisk na Bałtyku prowadzonych z zachowaniem równowagi środowiska morskiego.
Czym są zrównoważone połowy
Wywierają zminimalizowany wpływ na zwierzęta i ekosystem morski. Prowadzone są odpowiedzialnie, zgodnie z obowiązującym prawem. Armatorzy muszą adaptować się do warunków środowiskowych ulegających ciągłym zmianom i utrzymywać połowy na poziomie zapewniającym ciągłość populacji danego gatunku.
Zrównoważone rybołówstwo ma wpływ na przyszłość środowiska naturalnego, naszą i naszych dzieci. Warto wspierać te firmy, które stosują odpowiedzialne zasady połowów i dbają o równowagę przyrody.
Zrównoważone połowy nie zawsze oznaczają łowienie mniejszej ilości ryb. Chodzi tu o poławianie ryb na dopuszczalnym poziomie (tzw. maksymalne podtrzymywalne połowy, MSY – z ang. Maximum sustainable yield), przy respektowaniu doradztwa naukowego
oraz jednoczesnym oszczędzaniu stad, które są w gorszej kondycji. Istotne jest również stosowanie technik i selektywnych narzędzi połowowych, które zapewniają długoterminową ochronę cennych zasobów ryb oraz innych elementów bałtyckiego ekosystemu.
Co zagraża równowadze środowiska morskiego
Przełowienie. Mamy z nim do czynienia wtedy, kiedy ze stada w określonym czasie wyławianych jest więcej ryb niż będzie się w stanie odrodzić. Zaburza to naturalną równowagę populacji stada i jego zdolność do samoodtwarzania się. Zjawisko przełowienia jest problemem globalnym. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych, blisko 30 proc. światowych zasobów ryb jest przełowionych, a około 60% proc. jest poławianych na najwyższym możliwym poziomie. W Bałtyku nadmiernie przeławiane są m.in. oba stada dorszy (wschodnie i zachodnie), natomiast w sposób zrównoważony poławiane są np. stada śledzi centralnego Bałtyku i stado szprot całego Bałtyku.
Jedną z przyczyn przełowienia są zbyt wysokie limity połowowe, ustalane co roku przez Unię Europejską. Kolejną przyczyną jest nadmierna moc połowowa floty rybackiej – flota jest tak liczna i dobrze wyposażona, że posiada ogromną zdolność do odławiania ryb. Jeszcze inną – połowy NNN, czyli nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane.
Niszczenie dna morskiego. Dochodzi do tego m.in. przy stosowaniu włoków dennych. To praktyka połowowa polegająca na wleczeniu po dnie obciążonej sieci ogromnych rozmiarów i zgarnianiu do środka sieci wszystkich organizmów żyjących przy morskim dnie (niezależnie od tego, czy były one celem połowów czy też nie). Ta metoda powoduje ogromne straty w morskim środowisku i doprowadza do niszczenia cennych siedlisk morskich.
Niebezpieczny przyłów. Wszystko to, co wpadło w sieć rybaka, a nie było celem jego połowu, nazywane jest przyłowem. Jego ofiarą padają ryby innych gatunków, ale także morświny.
Zrównoważone rybołówstwo polega na stosowaniu selektywnych narzędzi połowowych, tak aby ograniczyć przyłów do minimum.
Ryba ze znakiem jakości
– Ryby i owoce morza to podstawa diety dla ponad miliarda ludzi na świecie. Od odpowiedzialnej gospodarki rybackiej zależy dobrostan 1 na 10 osób na świecie – mówi Anna Dębicka, szefowa MSC na Polskę. – Decyzje, które codziennie podejmujemy w sklepach, mają wpływ na to, co robią producenci ryb i rybacy. Jeśli będziemy wybierać produkty z logo MSC, coraz więcej firm będzie spełniać standardy zrównoważonego rybołówstwa.
Niebieski znak MSC (Marine Stewardship Council) znajduje się na dzikich rybach i owocach morza. Te pochodzące z hodowli, oznaczone są zielonym znakiem ASC (Aquaculture Stewardship Council).
NATURALNIE BAŁTYCKIE to z kolei logo, które informuje, że mamy do czynienia z bałtycką rybą, złowioną przez polskich armatorów, o najwyższych kategoriach świeżości („ekstra” lub „A”). Tym znakiem posługują się polscy producenci, spełniający najwyższe standardy jakościowe i środowiskowe.
Fish Forward
Projekt realizowany przez 17 partnerów w 17 krajach, w tym przez WWF Polska, w latach 2018–2020. Jego celem jest zmiana zachowań konsumentów i producentów w Europie poprzez poszerzanie wiedzy na temat konsumpcji i pozyskiwania ryb i owoców morza oraz skutków, jakie nasze decyzje przynoszą dla ludzi i środowiska morskiego. Więcej informacji na temat realizowanych działań znajdziesz na stronie: fishforward.eu.
Co ty możesz zrobić?
Twoje codzienne wybory mają wpływ na środowisko. Zasady są proste:
- nie kupuj ryb młodocianych, tzn. niewymiarowych, które nie miały jeszcze szansy wydać na świat potomstwa;
- zwracaj uwagę, skąd pochodzi ryba, którą kupujesz. W jednym akwenie zasoby danego gatunku mogą być stabilne, w innym – bardzo niskie;
- wybieraj ryby z lokalnych połowów. Są świeższe i krócej transportowane;
- kupuj ryby z hodowli (akwakultury);
- kupuj te gatunki ryb, które nie są zagrożone wyginięciem (sprawdź Polską czerwoną księgę zwierząt)
- kupuj certyfikowane produkty rybne. Szukaj znaków NATURALNIE BAŁTYCKIE, MSC, ASC lub certyfikatów produkcji żywności ekologicznej.